Marzec 2024 Magdalena Syposz

Kilka refleksji z marcowego transportu do Kijowa. Pogoda była wybitna, granica poszła w obie strony w czasach rekordowych (dzięki współpracy z Благодійний Фонд Янголи Миру i wzorowym dokumentom od Svetlana Khrystyniuk), więc tym razem po rozpakowaniu rzeczy udało się nam przejść na spacer w okolice Placu Niepodległości (ukr. Майдан Незалежності) i Pałacu Maryjskiego (ukr. Маріїнський палац) – barokowej rezydencji położonej na prawym brzegu Dniepru, w pobliżu siedziby Rady Najwyższej, należącej do Kancelarii Prezydenta. Powrót tym razem dla odmiany nie trasą żytomierską, ale warszawską – z przygodami, ale co się macie denerwować…
 
Wieźliśmy:
>> mleko modyfikowane.
>> wózki inwalidzkie.
>> żywność.
>> ubrania.
 
PS. Ponieważ zawsze jest dużo pytań o to, jak w Kijowie naprawdę jest, to dla porządku melduję, że normalnie: po drodze blokposty przy wjeździe do każdej większej miejscowości, uzbrojone po zęby wojsko i zabezpieczone workami z piaskiem budynki w centrum miasta, codzienne nocne alarmy przeciwlotnicze i nocne rosyjskie ataki dronów / rakiet na blok, w którym śpisz. Albo na szczęście – ten blok kawałek dalej.
Nie łudźmy się, że jest lepiej, bo minęły 2 lata. Albo 10 lat.
Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest

Ten post ma jeden komentarz

  1. A WordPress Commenter

    Hi, this is a comment.
    To get started with moderating, editing, and deleting comments, please visit the Comments screen in the dashboard.
    Commenter avatars come from Gravatar.

Dodaj komentarz

O nas

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.

Najnowsze wpisy
Udostępnij
Facebook
LinkedIn